Mirka
--
zdjęcia z podróży
Szwecja - sierpień 2004
mam 47 lat....
znowu płyniemy promem z Gdyni do Karlskrony
zostawiamy auto na pokładzie samochodowym
ostatnie spojrzenie na Gdynię
w kajucie
na pokładzie rozrywkowym można pograć na
"jednorękim bandycie"
na Rynku Rybnym w Karlskronie
takie skałki to wybrzeże szkierowe...
znowu odwiedzamy małe domki dawnych stoczniowców
takimi miejscami Karlskrona przyciąga turystów
tu nie ma krasnali, tutaj są trolle :)
kupuję pamiątki w małym sklepiku
zwiedzamy muzeum Leonarda da Vinci
w muzeum jesteśmy jedynymi gośćmi, właściciel przepytał nas z historii :P
drewniana rzeźba żebraka
„Gubben Rosenbom” - trzeba wrzucić pieniążek
w uroczej kawiarence (Karlskrona)
właścicielkami są przemiłe starsze panie
w karlskrońskim porcie
zwiedzamy stary żaglowiec
w drodze do łosi
dużo tu borówek...
tam gdzie bywają łosie...
fajna mała chatka
Andrzej zobaczył trampolinę ;)
łosie przyszły z opiekunem
karmimy łosia chlebem
niesamowite wielkie zwierzęta
Tjurkö - oglądamy miejscowe rękodzieło
jemy obiadek w Tjurkö, oczywiście śledzie w różnych smakach
zaduma na przystani
a to już wyspa Senoren, Kasia, Przemek i ja przed centrum ogrodniczym
można tu kupić produkty bio
liściasty konik ;)
kupujemy pamiątkową doniczkę
jemy coś słodkiego i jedziemy dalej
koło wyspy Senoren utknęła kiedyś rosyjska łódź podwodna...
przyjechaliśmy na wyspę Olandię, spotykamy się
z hydrobiologiem, profesorem Perssonem
szukamy w piasku zmieraczków
profesor pokazuje nam na Olandii piękne skały
zwiedzamy znajdujące się na Olandii ruiny zamku
w Borgholm
jedziemy do portu w Kalmarze
zamek kalmarski
dziedziniec zamku Kalmar
w Kalmarze jest wiele takich armat
na trawnikach mieszka dużo dzikich królików
park w Kalmarze
śliczne kwiatki...
wracamy do Karlskrony, gdzieś po drodze trafiamy na ładny wiatrak
znaki runiczne na starych kamieniach
odwiedzamy Ronneby, za nami ratusz
głodni, pakujemy się do najbliższej restauracji
obiadek
w Ronneby
morskie wystawy w Ronneby, czas wracać do Polski...