Droga przy podwójnym wodospadzie Låtefossen w Hardaneger.
Czasami wzdłuż drogi maszeruje koza :)
A gdzie indziej twoją drogę na pół godziny zablokuje wielkie stado owiec nadzorowanych przez pasterskie osiołki i pieski ;)
Jedziemy niezwykłym, długim (7845 m) mostem nad Cieśniną Sund. To trasa ze szwedzkiego Malmö do Kopenhagi.
Odpoczynek gdzieś w środku Danii.
Czasami droga wiedzie tunelami -
- a czasami nagle się unosi, tak jak ta w Holandii ;)
Relaks w trasie na południe Europy.
Gdzieś w austriackich Alpach.
Autostradą do Italii...
Drogi Toskanii.
Mijane toskańskie krajobrazy są jedyne i niepowtarzalne.
Bardzo przyjemnie pokonuje się szlaki leżące wśród winnic.
Zablokowana w okolicy Florencji włoska autostrada. Zjeżdżamy na lokalne, bardzo malownicze drogi.
Niemcy - trasa na południe Francji.
Piękne poranne niebo przy wyjeździe z Grenoble.
Odpoczynek przy drodze we francuskiej Prowansji; częstujemy się winogronami (taka pachta ;)
Malownicza trasa na Lazurowym Wybrzeżu.
Jedziemy z Saint Tropez do Cannes i cierpliwie próbujemy wyminąć weekendowych rowerzystów...
Kierunek - Katalonia. Jedziemy mostem Millau nad rzeką Tarn, najwyższym na świecie i położonym w chmurach. Znajduje się w ciągu autostrady A75 do Montpellier.
Cykady nad francuskim jeziorem Leucate były tak głośne, że zagłuszały silnik samochodu. Niesamowite odczucie.
Droga w kierunku Belgii. Niekiedy na niemieckich autostradach kilometrami ciągną się roboty drogowe...
Przemykamy przez belgijskie miasteczka.
A to już malownicza droga francuska, wzdłuż często tu spotykanych platanów.
Kontrastuje ze szpalerem wysokich palm z południa Hiszpanii :)
Krótka drzemka w trasie regeneruje siły.
Świeżutka francuska bagietka z małej wiejskiej, przydrożnej piekarni. Często takie kupujemy - są pyszne!
Odpoczynek w pobliżu Bordeaux.
Czasami trzeba przeciskać się wąziutkimi miejskimi uliczkami (jak ta w Oloron-Sainte-Marie).
Niekiedy jechać pośród pirenejskich wilgotnych skał.
Od czasu do czasu można minąć oddaloną od świata górską wioskę,
albo samotnego pielgrzyma zmierzającego świtem do Santiago de Compostela.
Wysokie góry robią ogromne wrażenie.
Z drogi można podziwiać ośnieżone szczyty.
Czasami trzeba przejechać przez niezwykły most kratowy, będący fragmentem starodawnej trasy kolejowej z Hiszpanii do Francji.
A czasami wystarczy spojrzeć w bok, żeby zobaczyć taki widok! Presa de Peña w prowincji Huesca.
Hiszpańska część Pirenejów za każdym razem zaczyna się odcinkiem drogi osnutym mleczną mgłą.
Góry w okolicy wiekowego miasta Huesca wyraźnie łagodnieją i tworzą niesamowite formacje.
Nasze ulubione miejsce postojowe nad zimnym górskim potokiem - w Aragonii.
W górzystych częściach Europy jest tak wiele tuneli, że przestają robić wrażenie.
Migawka z Katalonii. Przy drodze elektrownia jądrowa w okolicy Tarragony.
A to fotka z północy Hiszpanii. Początek bardzo wygodnej trasy ekspresowej A-23 biegnącej od Huesca i Saragossy aż na południe kraju. Ma ładną nazwę - Mudéjar.
Pustynna środkowa Hiszpania i przydrożny krótki odpoczynek :)
Tę drogę bardzo lubimy. Ogromny blaszany byk "Osborne" na wzgórzu sygnalizuje nam zbliżanie się do hiszpańskiej Murcji.
A to trasa RM-12 wiodąca wprost na Półwysep La Manga. Stoję naprzeciwko hiszpańskiej osady Playa Honda, w której od czasu do czasu pomieszkujemy.