dr Emeran A. Mayer, neurobiolog
wstecz
Zaletą głodówki jest także odgrywanie roli w immunosupresji i zmniejszeniu produkcji prozapalnych cytokin, a także zapobieganiu zespołowi jelita drażliwego. IBS dotyka jedną na pięć osób. Zmiana sposobu żywienia, wpływając na florę bakteryjną powoduje, że ta przykra dolegliwość ustępuje. Czasem wystarczy ograniczyć pszenicę i zrezygnować z nabiału oraz pojeść trochę probiotyków. Sami możemy także zadbać o bakterie z gatunku Akkermansia, które podobnie jak niektóre spośród dużej grupy Bacteroidetes wzmacniają ściany jelit i łagodzą stany zapalne. Namnożymy je z łatwością, gdy zaczniemy okresowo pościć. Akkermansia chętnie odżywiają się śluzem z błony głodujących jelit oraz wsysają cukier i jak zbadali naukowcy belgijscy, są bardzo pożyteczne. Wystarczy nawet stosowanie postu przerywanego (np. "5+2", o którym pisałam w artykule Post), by w składzie mikrobioty zaszły bardzo pozytywne zmiany.
Zespół nieszczelnego jelita to sytuacja, kiedy bariera jelitowa jest upośledzona i błony komórkowe przepuszczają do krwiobiegu toksyny oraz różnego rodzaju niepożądane metabolity. Część medyków to lekceważy, bo nie mówiono o tym na wykładach. Jelita rozszczelniają się z dwóch głównych przyczyn: chronicznych infekcji i obecności gliadyny, jednego z białek tworzących gluten. Przede wszystkim jednak, to dobre bakterie dbają o naszą szczelną barierę jelitową. Coraz częściej eksperci piszą o wpływie przepuszczającego jelita na chorobę Hashimoto, tak więc i zdrowie tarczycy zależy od jelit. Prawdopodobnie pacjenci z guzami tego gruczołu mają mniej szczepów Lactobacillus.
Nasza mikrobiota odpowiada za konstytucję organizmu, a osobiste decyzje za jej stan. W jelicie może zamieszkiwać ponad 1000 gatunków bakterii o bardzo różnych nazwach. Wciąż je badamy i poznajemy. Można sobie tylko wyobrazić jak delikatna i niestabilna (wrażliwa na pokarmy) jest liczba poszczególnych szczepów. Na zakończenie dorzucę tu jeszcze parę innych aspektów, w które nie chcę się już zagłębiać. Bakterie biorą udział w produkcji i przyswajaniu ważnych witamin np.: D, K, B12, B6 i B1. Częściowo odpowiadają za detoksykację szkodliwych substancji. Prowadzą na szlak apoptozy potencjalne komórki nowotworowe. Wpływają na ciśnienie krwi, a także mogą mieć swój udział w powstawaniu jeszcze wielu innych chorób takich jak infekcja płuc i górnych dróg oddechowych, zapalenie stawów albo łuszczyca. Również wykształcenie grup krwi to jeden z fenomenów, za którymi stoją bakterie.
Nawet wietrzenie mieszkania i praca w ogródku korzystnie zwiększają bioróżnorodność flory jelitowej, a odpowiednio dobrana suplementacja probiotykami pomaga przywrócić harmonię wewnętrznego ekosystemu. Szkodliwy dla mikrobioty jest cukier, którego należy unikać, a zbawienne okresowe przerwy w jedzeniu. O zdrowym pożywieniu napisano już bardzo wiele, odnotuję tylko najważniejsze prebiotyczne produkty, których nie może zabraknąć w diecie: fermentowane pokarmy (kiszona kapusta, ogórki, naturalne kefiry i jogurty), orzechy, nasiona, jabłka oraz wszystkie intensywnie kolorowe warzywa, mające mnóstwo cennych fitoskładników i bioaktywnych związków. Warto też zwrócić uwagę na pożywienie z tak zwaną 'oporną', trudno rozkładającą się skrobią, która łagodzi stany zapalne i nie podnosi tak mocno cukru, takie jak: skrobia ziemniaczana, nie gotowane płatki owsiane, niedojrzałe banany, ziarna, humus, chleb żytni. Nawet ugotowany makaron albo ryż, ale w formie al dente i tylko te oziębione, a potem podgrzane drugi raz. Produkt fermentacji 'opornej skrobi' - kwas masłowy jest nieoceniony w utrzymywaniu zdrowia jelit, gdyż chroni ich komórki przed nieszczelnością oraz zapaleniem. Dobrze traktowane bakterie, szczególnie te spośród Bacteroidetes potrafią się zrewanżować mnóstwem kwasu masłowego.
Od pewnego czasu żyję bardziej świadomie. Wiem, że jestem pasterzem trzódki, która zamieszkuje moje wnętrze. Muszę ją dokarmiać tylko tym co właściwe oraz co jakiś czas sprzątać i świeżo słać siedlisko, stosując posty. Nie powinnam jej eksterminować antybiotykami, a jeśli to się stanie, szybko naprawić sytuację. To przecież te mikrostworzonka - ze swoją ogromną pulą genową - pilnują mojego zdrowia, snu, dobrego nastroju, uczestniczą w tworzeniu pozytywnych myśli i biorą udział w nadzorowaniu prawidłowego działania wszystkich organów. Dbałość o nie jest więc moim obowiązkiem. Przygotowując się do napisania dzisiejszego artykułu, przeczytałam wiele publikacji. A teraz będę się tego uczyła na pamięć :). Obiecałam sobie, że obdarzę swoją mikrobiotę należną jej atencją i szacunkiem.
8.03.2021